Range Rover kazał nam czekać aż 8 lat na następcę swojego najmniejszego SUV-a. Już na pierwszy rzut oka widać, że projektanci nie eksperymentowali i skorzystali ze sprawdzonych wzorców. Evoque upodobnił się do Velara, a w porównaniu do poprzednika jest nieco mniej kanciasty, choć nadal jego wyraziste, ostre linie nadwozia mogą się podobać. Samochód wygląda jeszcze zgrabniej niż I generacja, głównie za sprawą szerokich, „przymrużonych” lamp oraz chowanych klamek. Auto zachowało wznoszącą się linię boczną i opadający dach. Efektem ubocznym tego zabiegu jest ograniczona widoczność.
Powiew nowoczesności
Wymiary bazowego Range praktycznie się nie zmieniły. Auto nadal mierzy 4,37 m długości, ale dysponuje o 2 cm większym rozstawem osi (268 cm). Przy okazji urosła także pojemność bagażnika – z 575 do 591 l. Dzięki zastosowaniu nowej platformy auto stało się przestronniejsze.
Nowy Evoque otrzymał typową dla obecnych Range Roverów minimalistyczną, aczkolwiek luksusową kabinę. Wnętrze wykończono materiałami wysokiej jakości, w tym wysokogatunkową skórą. Projekt deski rozdzielczej i kierownica również przypominają Velara. Kokpit składa się z 12,3-calowego wyświetlacza wirtualnych zegarów oraz dwóch dotykowych ekranów o przekątnej 10 cali. Górny obsługuje system multimedialny Touch Pro Duo, a drugi służy jako panel klimatyzacji, niczym w Audi.
Do tego dochodzi wyświetlacz head-up oraz lusterko wsteczne ClearSight z możliwością pokazania obrazu z kamery umieszczonej nad tylną szybą. W aucie debiutuje także system Ground View, który prześwietla przód nadwozia i pokazuje obraz spod pojazdu, co ułatwia jazdę w terenie.
Ekspansja technologii hybrydowej
Gama jednostek napędowych składa się z dwulitrowych silników benzynowych i wysokoprężnych z rodziny Ingenium. Benzynowe mają odpowiednio po 200, 250 oraz 300 KM, natomiast diesle 150, 180 oraz 240 KM. Najsłabsza odmiana będzie dostępna standardowo z napędem na przód i skrzynią manualną, a napęd 4×4 i 8-biegowy automat będą opcją. W pozostałych wariantach Evoque otrzyma standardowo ten drugi zestaw, który na dodatek zostanie połączony z układem mild hybrid, opartym o instalację 48 V. Pozwoli to na wyłączenie silnika przy 17 km/h i wspomaganie go podczas ruszania. W przyszłym roku ofertę uzupełnią odmiana hybrydowa typu plug-in oraz nowy, 3-cylindrowy silnik benzynowy.
Zachował geny Range Rovera
Z myślą o oszczędzaniu zestrojono także napęd 4×4. Wyposażono go w możliwość całkowitego odłączenia tylnej osi w warunkach dobrej przyczepności. Na szczęście Evoque pozostał prawdziwym Range Roverem i wyposażono go w system Terrain Response 2, pozwalający dostosować podzespoły auta do nawierzchni. Warto dodać, że głębokość brodzenia wzrosła z 50 do 60 cm, a prześwit wynosi porządne 21 cm.
Range Rover Evoque trafi do polskich salonów w marcu 2019 r. Auto zachowało wszystkie atuty poprzednika i dołożyło do tego szereg nowinek technicznych. Wszystko wskazuje na to, że powtórzy sukces I generacji.