Już wkrótce wejdą w życie nowe europejskie regulacje dotyczące głośności układów wydechowych. Na wprowadzeniu nowych przepisów najbardziej ucierpią sportowe modele, w tym Mercedesy-AMG, które od lat słyną ze świetnego rasowego brzmienia.
Kompaktowe Mercedesy-AMG pierwszymi ofiarami
Pierwszymi ofiarami nowych obostrzeń zostaną nowe Mercedesy-AMG A45 S i CLA 45 S z roku modelowego 2020. Jednocześnie pobiją one rekord na najmocniejszy czterocylindrowy silnik spalinowy montowany w seryjnym samochodzie – ich 2-litrowa, podwójnie doładowana jednostka rozwinie aż 421 KM.
Szef Mercedes-AMG ds. planowania samochodów kompaktowych, Bastian Bogenschutz, tłumaczy, że opracowanie osobnych układów wydechowych dla danego rynku byłoby zbyt drogie. Dodatkowym utrudnieniem są zmieniające się co jakiś czas normy emitowanego przez wydech dźwięku.
Pewnym pocieszeniem pozostaje fakt, że w kabinie będzie można usłyszeć czysty dźwięk silnika AMG. Szkoda tylko, że cały czas pozostanie świadomość obcowania ze sztucznymi „wzmacniaczami” dźwięku.
Nowe samochody przycichną
Cała nadzieja w firmach tunerskich, jak np. Akrapovic czy Brabus, które – być może – zastosują głośniejsze układy wydechowe. Niezależnie od tego, czy decyzja UE się nam podoba czy nie, musimy uświadomić sobie, że czekająca nas elektryczna rewolucja jeszcze bardziej zredukuje hałasy emitowane przez samochody. Powinniśmy się do tego powoli przyzwyczajać, że nowe auta wyraźnie „przycichną”.