Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Renault eWays francuski koncern podzielił się informacjami na temat swoich planów dotyczących pojazdów elektrycznych. Francuzi potwierdzili aż trzy modele elektryczne Alpine Performance, a także powrót kultowych modeli Renault, oczywiście w wydaniu na prąd. Pokazano pokrótce sylwetki każdego z trzech elektrycznych Alpine i potwierdzono, że pierwszy z nich trafi na rynek w 2024 roku. Pozostałe dwa uzupełnią gamę francuskiego producenta do końca 2025 roku. Sylwetki wskazują na modele w postaci sedana lub fastbacka, hot hatcha oraz samochodu sportowego.
Elektryczne Alpine w trzech wydaniach
Wiadomo już, że samochód sportowy oparty będzie na opracowanej przez Lotusa platformie E-Sports. Tymczasem sporo wskazuje na to, że wspomniany hot hatch może być powiązany z produkcyjną wersją Renault 5 Prototype, którą zaprezentowano w styczniu bieżącego roku. Warto wspomnieć, że oryginalne Renault 5 również doczekało się wersji Alpine, także byłoby to całkiem zrozumiałe posunięcie. Platformą w tym przypadku byłaby CMF-EV aliansu Renault-Nissan-Mitsubishi. To właśnie na niej bazuje elektryczny crossover Nissan Ariya. Z kolei elektryczne Alpine z nadwoziem typu fastback może stanowić konkurencję dla takich tuzów jak Audi E-Tron GT czy Porsche Taycan.
Obecnie jedynym modelem Alpine jest A110, a więc lekki sportowy samochód z centralnie umieszczonym silnikiem. Jest on uznawany za bezpośredniego rywala Porsche 718 Cayman. W styczniu Alpine zapowiedziało jednak, że stanie się marką w pełni elektryczną. Przejście w kierunku pojazdów elektrycznych umożliwi firmie przyciągnięcie klientów w Chinach, gdzie Renault planuje zaprzestać sprzedaży swoich samochodów z napędem spalinowym.
Powrót Renault 4 i 5 jako elektryków
Zresztą samo Renault również ma śmiały plan na zelektryfikowaną przyszłość. Firma planuje bowiem aż 10 modeli z napędem elektrycznym do 2025 roku, zresztą trzy z nich stanowić będą właśnie elektryczne Alpine. Pozostałe siedem otrzyma nowy znaczek Renault, który znamy już ze wspomnianego wcześniej 5 Prototype. Doczeka się ono oczywiście odmiany produkcyjnej jako 5 EV i skorzysta z nowej platformy CMF-BEV, przeznaczonej dla modeli segmentu B. Pozwoli ona na redukcję kosztów produkcji aż o 1/3 w porównaniu do obecnego Zoe i umożliwi uzyskanie zasięgu na poziomie około 400 km (według WLTP).
Kolejny nadchodzący model Renault nazywa mianem 4ever. Wygląda on niczym Renault 4, co sugeruje, że gama „retroelektryków” oprócz 5 EV może objąć też 4 EV. Do 2025 roku aż 65% gamy Renault stanowić będą samochody elektryczne i zelektryfikowane, zaś do 203o roku 90% oferty mają tworzyć samochody w pełni elektryczne. Aby wesprzeć realizację tego przedsięwzięcia, Renault współpracuje z firmą Envision AESC, aby zbudować gigafabrykę w Douai we Francji. Będzie ona w stanie zbudować 9 gigawatogodzin baterii w 2024 roku oraz nawet 24 GWh do 2030 r.
Spore przedsięwzięcie
Firma podpisała również umowę z francuskim startupem Verkor w celu opracowania wysokowydajnych akumulatorów dla modeli segmentu C i wyższych. Pilotażowa produkcja tych akumulatorów powinna rozpocząć się w 2022 roku. Verkor planuje stworzyć własną gigafabrykę we Francji, która dostarczałaby 10 GWh baterii dla Renault, a do 2030 roku nawet 20 GWh. Renault zaś opracowuje kompaktowy układ napędowy dla przyszłych modeli o nazwie One Box Project. Komponenty zintegrowałyby silnik elektryczny, reduktor napięcia oraz energoelektronikę w jedną jednostkę. Umożliwi to redukcję rozmiarów o 45% względem obecnych układów napędowych oraz obniżenie o 30% kosztów urządzenia.
