Po miesiącach zapowiedzi wreszcie doczekaliśmy się czwartej generacji koreańskiego bestsellera. Nowy Hyundai Tucson zmienił się radykalnie w porównaniu do poprawnego poprzednika, zwłaszcza jeśli chodzi o design. SUV Hyundaia otrzymał znacznie bardziej wyrazisty i indywidualny design, choć mamy parę nawiązań do innych modeli tej marki, np. wodorowego SUV-a Nexo, co widać zwłaszcza po przednim pasie pojazdu.
Nowy Hyundai Tucson – nowy indywidualny styl
Nowy Tucson prezentuje się wyjątkowo odważnie i futurystycznie. Wrażenie robi zwłaszcza wielki przedni grill ze zintegrowanymi LED-owymi światłami do jazdy dziennej. Ich odblaskowa powierzchnia jest czarna i gdy są wyłączone, wydają się być częścią atrapy chłodnicy. Główne reflektory umieszczono poniżej w zderzaku. Cały układ pasa przedniego nadaje sylwetce masywności.
Ciekawie prezentuje się także tylna część pojazdu. Tylne światła z pionowymi „kłami” przypominają trochę te w Fordzie Mustangu Mach-E. Reszta ma już całkowicie indywidualny styl. Lampy połączono pasem świetlnym a tylną wycieraczką ukryto pod spoilerem dachowym. Opcjonalnie dostępny jest dach w kontrastowym kolorze. Od reszty nadwozia oddziela go aluminiowa listwa. Całość uzupełniają liczne przetłoczenia oraz „zaostrzona” linia nadwozia. Uwagę zwracają również 19-calowe felgi o dość charakterystycznym wzorze.
Nowy Tucson nieco urósł w porównaniu do poprzednika. Mierzy teraz 4,5 m długości (o 2 cm więcej), szerokość wzrosła o 15 mm do 1,865 m a wysokość o 5 mm – do 1,65 m. Rozstaw osi wzrósł o 1 cm – do 2,68 m. Większy jest także bagażnik – zamiast dotychczasowych 513 l liczy on teraz aż 546 l.
Zainspirowany półką premium
Nowocześnie wygląda także wnętrze pojazdu. Zachwyca ono materiałami dobrej jakości i futurystyczną rozbudowaną konsolą środkową. Główną rolę w kabinie Tucsona odgrywają ekrany – jeden o przekątnej 10,25 cala zastępuje zegary a drugi – również tej samej wielkości – obsługuje system info-tainment. Poniżej niego znalazł się również dotykowy panel klimatyzacji. Ciekawym akcentem jest wkomponowanie kratek wentylacyjnych w listwy ozdobne na desce rozdzielczej. Poprawia to nie tylko efekt wizualny, ale również cyrkulację powietrza w kabinie. Czteroramienna kierownica przypomina nową Sonatę.
Nowy Tucson otrzyma stałą łączność z siecią, indukcyjną ładowarkę czy system car audio firmy Krell z możliwością szybkiego wyłączenia tylnych głośników, by nie przeszkadzać śpiącym pasażerom. Hyundai chwali się, że jego SUV będzie absolutnym liderem w klasie w kwestii aktywnego bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy. Zastosowano tu m.in. centralną poduszkę powietrzną oddzielającą kierowcę i pasażera czy układ samoczynnie hamujący po wykrycie pieszego, rowerzysty lub innego auta przed pojazdem oraz system utrzymywania pasa ruchu.
Oprócz tego na pokładzie znajdą się rozwiązania monitorujące zmęczenie kierowcy, czy system LVDA informujący nas, że pojazd stojący przed nami ruszył — przydatne np. gdy zagapimy się podczas postoju na światłach. Tucson może być też wyposażony w inteligentny, aktywny tempomat współpracujący z systemem nawigacji i dostosowujący prędkość nie tylko do innych pojazdów, ale i np. ukształtowania drogi. Na uwagę zasługuje również kluczyk Smart Key pozwalający parkować zdalnie w ciasnych miejscach. Dostępny będzie tylko w wersji hybrydowej.
W gamie hybrydy i topowa wersja N
Jeśli już o silnikach mowa, dostępne będą wyłącznie turbodoładowane jednostki benzynowe i wysokoprężne – obie o pojemnościach 1.6 litra. Za wyjątkiem bazowego benzyniaka 1.6 150 KM i turbodiesla 1.6 115 KM wszystkie silniki otrzymają instalację 48V i system mild hybrid. Będą to jednostka o mocy 180 KM oraz 136-konny turbodiesel. Hyundai zaoferuje także 265-konną hybrydę N-Line z nową 6-biegową skrzynią automatyczną.
W większości wersji napęd 4×4 będzie opcją podobnie jak 7-stopniowa przekładnia dwusprzęgowa DCT. W planach są ponadto wersja hybrydowa plug-in oraz topowy wariant N. Otrzyma on 2.5-litrową turbodoładowaną jednostkę o mocy 286 KM.
Na szczegółowe specyfikacje trzeba jeszcze zaczekać do czasu sprzedażowej premiery. Hyundai obiecuje konkurencyjne ceny i oczywiście 5-letnią gwarancję. Nowy Tucson udowadnia, że obecnie da się zachować indywidualny styl i co ważne – może się on podobać.