9 września 2019 r. zapisze się na stałe w karty historii nie tylko Volkswagena, ale także całej motoryzacji. Wczoraj bowiem zaprezentowano pierwszy elektryczny model Volkswagena z nowej linii ID. Jego debiut jest dla marki równie ważny, co w 1974 r. premiera Golfa pierwszej generacji. ID.3 stanowi dla niemieckiego koncernu początek ery aut elektrycznych i jednocześnie ma sprawić, że staną się one przystępniejsze dla przeciętnego nabywcy.
Volskwagen ID.3 – nowe oblicze samochodów elektrycznych
W jaki sposób Niemcy chcą tego dokonać? Przede wszystkim poprzez w miarę rozsądną cenę zakupu i przyzwoity zasięg. W podstawowej wersji ID.3 kosztować ma poniżej 30 000 euro, czyli mniej niż 130 000 zł, a mocniejsza odmiana poniżej 40 tys. euro, czyli ok. 170 000 zł. Choć nie są to okazyjne kwoty, to i tak czynią go jedną z rozsądniejszych propozycji na rynku pojazdów elektrycznych. Gdy dodamy do tego wnętrze porównywalne pod względem przestronności do Passata, ID.3 staje się realną alternatywą dla modeli spalinowych.
Fot. netcarshow.com
Najważniejszy w przypadku pojazdów elektrycznych jest jednak zasięg. Także i pod tym względem kompaktowy Volkswagen nie zawodzi. Dostępne będą 3 warianty pojemności akumulatorów – 45, 58 i 77 kWh. Według cyklu WLTP już podstawowy wariant ma oferować do 330 km zasięgu (realnie trzeba liczyć niecałe 300 km), środkowy 420 km, a najmocniejszy aż 550 km. Co prawda podstawowa wartość nie oszałamia, ale i tak jest lepsza niż w konkurencyjnym Nissanie Leafie. Elektryczny Volkswagen oferuje 204 KM i 310 Nm (dane dotyczą środkowej wersji). Słabsza odmiana rozwinie 150 KM i 310 Nm. W obu wariantach prędkość maksymalna wyniesie 160 km/h.
Stworzony od podstaw
Volkswagen ID.3 bazuje na nowej platformie MEB, przeznaczonej do aut elektrycznych. Napęd przekazywany jest na tylną oś. Pod względem wielkości samochód jest typowym przedstawicielem segmentu C – ma 4,26 m długości, 1,81 m szerokości i 1,55 wysokości. Oznacza to, że ma niemal identyczną długość od Golfa, ale jest aż o 10 cm wyższy. Pod względem liczącego 2765 mm rozstawu osi elektrycznemu ID.3 bliżej do Passata (tylko o 2 cm mniej). Auto waży 1719 kg. Ładowność waha się między 416 a 541 kg, a pojemność bagażnika wynosi typowe dla kompaktów 385 l.
Fot. netcarshow.com
Wygląd auta poznaliśmy już wcześniej, gdy Volkswagen ujawnił wygląda zbliżonych do wersji seryjnej prototypów. Mamy więc typowy dla pojazdów elektrycznych przód z zamkniętym grillem. Ciekawie wyglądają znajdujący się na błotniku oraz tylnym słupku sześciokątny wzór plastra miodu oraz umieszczona nad miejscem na rejestrację klapka. Niewykluczone, że służy ona poprawie aerodynamiki pojazdu. Bryła ID.3 z mocno przeszklonym nadwoziem i szerokim tylnym słupkiem trochę przypomina – zapewnie nie bez powodu – futurystycznego Golfa. Każdy egzemplarz nowego Volkswagena otrzyma czarny dach.
ID.3 wprowadza nowe logo marki
Elektryczny Volkswagen jest także pierwszym modelem z nowym logo marki. Symbolizuje ono wejście w erę elektromobilności. Charakteryzuje się ono tym, że po raz pierwszy literka W nie dotyka okręgu.
Fot. netcarshow.com
Na uwagę zasługuje także futurystyczne wnętrze ID.3. Postawiono w nim na minimalizację i niemal pełną digitalizację. Można się poczuć niczym w Tesli. Wirtualne są nawet przyciski na kierownicy. Pozostawiono tylko pojedyncze przyciski, m.in. do uruchamiania świateł awaryjnych. Ciekawą funkcją jest możliwość sterowania autem za pomocą komend głosowych oraz wykorzystująca rozszerzoną rzeczywistość prezentacja informacji na szybie (rozwinięcie ekranu head-up).
Dekada elektromobilności
Produkcja Volkswagena ID.3 rozpocznie się pod koniec roku, a pierwsze egzemplarze z serii 1st Edition trafią do nabywców wiosną 2020 r. Będą one bogato wyposażone, m.in. w nawigację, podgrzewane siedzenia i kierownicę, 18-calowe felgi i inne elementy z zakresu komfortu. Bogatsza wersja Plus otrzyma m.in. reflektory Matrix LED, dostęp bezkluczykowy, 19-calowe felgi czy adaptacyjny tempomat. Najbogatsza Max zaoferuje system audio Beats, dach panoramiczny, wyświetlacz head-up czy 20-calowe felgi.
Masowe dostawy rozpoczną się w połowie 2020 r. Jeśli elektryczny ID.3 okaże się w rzeczywistości tak dobry, jak obiecuje Volkswagen, to szykuje nam się prawdziwa rewolucja na rynku pojazdów elektrycznych.
