Connect with us

Czego szukasz?

Samochody

Nowy Seat Leon – jeszcze więcej charakteru

Czwarta generacja hiszpańskiego kompaktu awansowała praktycznie pod każdym względem. Nowy Leon otrzymał bardziej agresywny design i nowoczesny napęd hybrydowy plug-in.

Seat Leon

Od debiutu pierwszej generacji kompaktowego Seata  w 1999 roku minęło już ponad 20 lat. Obecne na rynku od 2012 roku trzecie wcielenie właśnie doczekało się zmiany warty. Nowy Leon debiutuje jako pięciodrzwiowy hatchback i kombi ST.

Progres widoczny gołym okiem

Pod względem stylistycznym Leon czerpie pełnymi garściami z flagowego SUV-a Tarraco. Design pojazdu nabrał ostrości i więcej dynamicznych kształtów. Nowy jest pas przedni z wyraźniej zaakcentowanym grillem i ostrzejszymi reflektorami. Tylna część nadwozia wyróżnia się nawiązującym do Tarraco ledowym pasem świetlnym łączącym tylne lampy oraz napisem „Leon” na klapie bagażnika. W połączeniu z dodatkowymi przetłoczeniami na karoserii nowy Leon prezentuje się jeszcze dynamiczniej od poprzednika.

Seat Leon ST

Fot. netcarshow.com / Seat Leon ST

Samochód bazuje na modularnej platformie MQB-evo, z której korzysta już Golf VIII. Nowy Leon dosyć znacząco urósł w porównaniu do poprzednika. Mierzy bowiem 4,37 m długości, 1,8 m szerokości i 1,46 m wysokości. Jest więc o 86 mm dłuższy, 16 mm węższy i 3 mm niższy od poprzednika. Natomiast kombi urosło aż o 93 mm na długość (4,64 m). Rozstaw osi jest identyczny dla obu wersji i wynosi 2,69 m (większy o 5 cm).

Seat obiecuje przestronniejsze i bardziej funkcjonalne wnętrze Leona. Pojemność bagażnika w przypadku hatchbacka pozostała bez zmian (380 l), natomiast kombi zyskało 30 litrów (617 l).

Wnętrze jak przystało na nowoczesny kompakt

Projekt deski rozdzielczej przypomina w ogólnym zarysie Golfa VIII, jednak nie wygląda aż tak reprezentacyjnie. Centralne miejsce zajmuje wolnostojący ekran systemu multimedialnego o przekątnej 8,25 lub 10 cali. Większy z wyświetlaczy otrzyma obsługę za pomocą gestów. Wirtualne zegary zyskały nowocześniejszą grafikę. Nowa jest także kierownica, przypominająca tą z kompaktowego Volkswagena.

Seat Leon

Fot. netcarshow.com / Seat Leon

Kokpit z ostro zarysowanymi kształtami wygląda oryginalnie i wskazuje na usportowiony charakter Leona. Przyciski ograniczono do minimum. Ciekawie prezentuje dźwignia automatycznej skrzyni biegów, przypominająca tą z Porsche 911. Producent deklaruje, że wnętrze wykończono materiałami znacznie wyższej jakości niż w poprzedniku.

Gama jednostek napędowych w dużej mierze pokrywa się z tą z bliźniaczego Golfa. Oznacza to, że za bazę posłużą 1-litrowe benzynowe silniki TSI o mocach 90 i 110 KM. Powyżej znajdzie się 1,5 TSI rozwijający 130 lub 150 KM. Na szczycie znajdzie się 2-litrowe TSI o mocy 190 KM. Fani diesli będą mogli wybrać 2-litrową jednostkę TDI o mocach 115 i 130 KM.

Leon wkracza w erę elektromobilności

Główną nowością w ofercie jest odmiana hybrydowa plug-in, oparta o silnik 1,4 TSI. Łączna moc układu wynosi 204 KM. Na samym prądzie auto będzie mogło przejechać do 60 km. Pojawi się także odmiana „mild hybrid” z instalacją 48V, oznaczona jako eTSI. Będzie dostępna ze 110-konnym 1,0 TSI i 150-konnym 1,5 TSI. Ciekawostką będzie również wariant zasilany gazem ziemnym (CNG) 1,5 TGI z zasięgiem 440 KM.

Seat Leon

Fot. netcarshow.com / Seat Leon

Nowy Leon pojawi się w polskich salonach jeszcze w tym roku. Importer nie podał jeszcze cennika kompaktowego Seata. Patrząc na samochód, jeszcze bardziej nie możemy doczekać się Cupry.

Oceń nasz artykuł!
Reklama