Choć odświeżony Patrol zadebiutował już we wrześniu 2019 roku, dopiero teraz aktualizacji doczekała się jego topowa odmiana Nismo. Nissan Patrol Nismo wygląda bardziej agresywnie od standardowej wersji dzięki dodatkom aerodynamicznym oraz licznym czerwonym akcentom na karoserii oraz w kabinie. Warto pamiętać, że niegdyś będący typową terenówką Nissan Patrol jest obecnie luksusowym ośmiomiejscowym SUV-em, który jednak posiada nadwozie oparte na ramie. Stąd też jego głównym konkurentem jest raczej Toyota Land Cruiser V8. Na rynku amerykańskim Patrol występuje pod nazwą Armada.
Nissan Patrol Nismo – dostojny i zarazem drapieżny
Dział Nismo kojarzymy bardziej z najbardziej emocjonującymi odmianami sportowych coupe Nissana, jak 370Z czy GT-R. Nie oznacza to jednak, że SUV-y są pomijane, czego dowodem był kilka lat temu Juke Nismo. Kolejnym przykładem nietypowych koncepcji tego działu jest Nissan Patrol Nismo. Samochód wyróżnia się dużymi, aż 22-calowymi felgami, światłami przeciwmgielnymi przypominającymi te z bolidów F1, otoczone dyfuzorem oraz dwiema sporymi końcówkami układu wydechowego, pomiędzy którymi znalazł się tylny dyfuzor z umieszczonym pośrodku światłem stopu.
Zmodyfikowano także atrapę chłodnicy, która otrzymała wzór plastra miodu oraz emblemat z napisem NISMO. W połączeniu z wieńczącą zderzak czerwoną listwą nadaje to Patrolowi drapieżnego wyglądu. Poszerzono także progi, które również okalają czerwone listwy.
Wiekowa konstrukcja, ale ma coś w sobie
W kabinie znajdziemy czerwone przeszycia na desce rozdzielczej, czerwono-czarne fotele ze skóry (czarna po bokach) i alcantary (czerwona w środkowej części), które posiadają ponadto napis NISMO na zagłówkach. Ponadto boczki drzwi wykończono czerwoną skórą. Kierownica natomiast otrzymała czerwony znacznik, czerwone przeszycia oraz karbonowe wstawki na zewnętrznej części wieńca (znajdziemy je też na drzwiach i tunelu środkowym). Na wyposażeniu Patrola są dwa ekrany, 13-głośnikowy zestaw audio Bose, kilka systemów bezpieczeństwa i funkcje Android Auto i Apple CarPlay. Po wnętrzu widać jednak wiek auta (na rynku od 2010 roku).
Pod maską znalazła się dobrze znana jednostka V8 o pojemności 5.6 litra. Generuje ona 434 KM i 560 Nm, a więc o 28 KM więcej niż standardowa wersja. Za przeniesienie napędu na obie osie odpowiada 7-biegowa automatyczna przekładnia. Nismo zmodyfikowało również zawieszenie m.in. poprzez wyposażenie samochodu w amortyzatory Bilsteina.
Zastępca redaktora naczelnego, wcześniej współzałożyciel power-car.pl. Student IV roku Dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Motoryzacja jest jego pasją od najmłodszych lat. Jest wielkim miłośnikiem amerykańskiej motoryzacji, a w szczególności muscle carów i wielkich SUV-ów. W samochodach najbardziej ceni niczym nieskrępowaną przyjemność z jazdy oraz piękne brzmienie silników, zwłaszcza V8.
- Paweł Bartochahttps://motohigh.pl/author/pbartocha/
- Paweł Bartochahttps://motohigh.pl/author/pbartocha/
- Paweł Bartochahttps://motohigh.pl/author/pbartocha/
- Paweł Bartochahttps://motohigh.pl/author/pbartocha/