McLaren Sabre pokazany w polskich barwach. Powstanie tylko 15 sztuk
Przyłapany niedawno na zdjęciach szpiegowskich McLaren Sabre ujrzał wreszcie światło dziennie. Ten limitowany do zaledwie 15 sztuk hipersamochód zadebiutował w dość nietypowy sposób – co warto o nim wiedzieć?
Kilka dni temu wyciekły zdjęcia szpiegowskie zamaskowanych egzemplarzy brytyjskiego samochodu. Teraz McLaren Sabre został “oficjalnie” zaprezentowany, jednak stało się to w dość nietypowy sposób. Otóż za pokazanie Sabre odpowiada… dealer McLarena z Beverly Hills. McLaren uważa Sabre za model zlecony przez klienta, stąd też niewielka ilość ujawnionych szczegółów. Powstanie jednak 15 egzemplarzy tego pojazdu i wszystkie one przeznaczone będą wyłącznie na rynek amerykański. Czyni to ten pojazd jeszcze bardziej ekskluzywnym.
McLaren Sabre – wyjątkowo ekskluzywny i najmocniejszy spalinowy model
Choć wcześniejsze doniesienia wskazywały, że McLaren Sabre otrzyma 1000-konny napęd hybrydowy, tak jednak się nie stało. Samochód otrzymał bowiem pozbawioną wsparcia silników elektrycznych podwójnie doładowaną V8-kę o pojemności 4 litrów. W komunikacie prasowym nie podano jednak szczegółowych informacji na temat zastosowanej jednostki. Wiadomo jedynie, że rozwija ona 824 KM mocy oraz 800 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Oznacza to tym samym, że jest to najmocniejszy czysto spalinowy silnik, jaki kiedykolwiek trafił do McLarena.
McLaren Sabre rozpędza się do 351 km/h. Tym samym oznacza to, że jest on najszybszym dwumiejscowym McLarenem. Należy bowiem zaznaczyć, że modele Speedtail oraz F1 są trzymiejscowymi pojazdami a pochodzący z 2013 roku P1 mógł pojechać 350 km/h, czyli raptem o 1 km/h mniej. Jest przy tym bardzo ekskluzywny, nie tylko ze względu na limitowaną produkcję czy ograniczenie do rynku amerykańskiego. Jest to bowiem produkt należącego do McLarena działu MSO (McLaren Special Operations), zajmującego się m.in. tworzeniem specjalnych wersji modeli producenta z Woking.
Czyżby pierwszym klientem był Polak?
Pierwszy z 15 planowanych egzemplarzy trafił już do klienta, właśnie za pośrednictwem salonu McLarena w Beverly Hills. Pozostałe dostawy zostaną zrealizowane w najbliższych miesiącach. Nie wiadomo, ile kosztuje McLaren Sabre. Z racji na ekskluzywny charakter zamówień, McLaren nie ujawnia szczegółowych informacji na temat modelu. Na zaprezentowanych zdjęciach możemy jednak podziwiać rozbudowany bodykit McLarena w charakterystycznym biało-czerwonym malowaniu – czyżby pierwszym nabywcą był Polak?