Connect with us

Czego szukasz?

Samochody

Mercedes-AMG szykuje cięcia – z oferty zniknie aż 75% samochodów

Według serwisu „The Financial Times” Mercedes-AMG w najbliższym czasie chce znacznie zmniejszyć swoją obecną emisję CO2, co będzie się wiązało z wycofaniem z oferty wielu topowych modeli.

Wiele wskazuje na to, że kolejnymi ofiarami coraz bardziej wyśrubowanych norm emisji spalin padną najmocniejsze modele Mercedes-AMG. O tym, że UE i jej drakońskie normy są solą w oku wielu marek, przekonaliśmy się już nieraz.

Wystarczy tu wspomnieć chociażby przykłady Mercedesa-AMG A 45 S oraz CLA 45 S, w których producent musiał specjalnie opracować cichsze układy wydechowe ze względu na wejście w życie bardziej rygorystycznych norm hałasu.

Mercedesy A 45 i CLA 45 4MATIC+ AMG

Fot. Mercedes / Mercedesy-AMG A45 i CLA 45 4MATIC+

Kolejne żniwo ekologii

Warto także zaznaczyć, że „dzięki” zakazowi sprowadzania na swój teren samochodów, które nie spełniają norm unijnych, w UE nie uświadczymy takich pojazdów jak Tesla Cybertruck czy Ford Mustang Shelby GT500.

Teraz zagrożone są najmocniejsze modele Mercedesa-AMG, zwłaszcza te napędzane pięknie brzmiącymi jednostkami V8. Mówi się nawet, że w nowym Mercedesie-AMG C63 może być zastosowany napęd hybrydowy oparty o zaledwie 4-cylindrowy silnik spalinowy i jednostkę elektryczną. Dla porównania, obecny Mercedes-AMG C63 korzysta z podwójnie doładowanego silnika V8 o pojemności 4 litrów i mocy  476 KM (510 KM w wersji S).

Mercedes-AMG chce w najbliższym czasie zmniejszyć swoją obecną emisję dwutlenku węgla wynoszącą 138 g na kilometr do ok. 100 gramów na kilometr. Taki zabieg wiąże się z koniecznością wycofania z gamy dużej części najmocniejszych pojazdów.

Mercedes-AMG zapowiada koniec ery V8?

W tym momencie blisko 35% sportowych samochodów stworzonych przez europejskie marki nie spełnia norm UE. Fakt ten powoduje, że Mercedes-AMG będzie zmuszony do usunięcia z oferty aż 75% najmocniejszych modeli, gdyż w przeciwnym razie będzie musiał płacić bardzo wysokie kary za ich produkcję.

Spodziewać się można popularyzacji mniejszych silników, głównie 4-cylindrowych jednostek oraz coraz większej elektryfikacji modeli. Jedno jest pewne – to już nie będzie ten sam Mercedes-AMG co kiedyś. Tak  na marginesie warto się zastanowić, ilu producentom uda się spełnić wchodzące w 2021 r. ostrzejsze normy emisji dwutlenku węgla, zakładające redukcję średniej emisji tej substancji do poziomu 95 g/100 km.

Oceń nasz artykuł!
Reklama